wtorek, 17 lipca 2012

'Massai' czerwona róża



Witam i zapraszam na cykl instruktażowy poświęcony różom.
Dziś pierwsza z nich.



Róże to kwiaty które sa najczęściej i najchętniej urzywane do dekoracji tortów.


Jednakże mogą sprawiać trudności początkującym jak i bardziej wprawionym 'zapaleńcom' lukrowych dekoracji.


Istnieje kilka kombinacji przy tworzeniu płatków aby stworzyć realnie wygądający kwiat.
Ja postaram się Wam przedstawić te łatwiejsze nad którymi nie spędziłam wiele czasu.


Wszystkie róże (za wyjątkiem jednej jaką znam do dnia dzisiejszego) zaczynamy robić od uprzednio uformowanego stożka nadzianego najlepiej na gorąco na drucik.


Stożki także miewają różne formy,
w zależności od rodzaju róż.
Jedne są grubsze u podstawy z krutszym szpicem,
inne smukłe z dłuższym szpicem.
Najlepiej wykonać kilka-kilkanaście stożków na dzień przed przystąpieniem do pracy nad różami.


Do wycinania płatków dostępne są w sprzedaży różnego rodzaju wykrawaczki.
Nie bedę  faworyzowała żadnych z nich bo każda jest inna i spełnia doskonale swoją funkcję.


Jednakże proponuję Wam stworzenie własnych szablonów,aby kwiaty miały swój naturalny,niepowtarzalny wygląd.
Ja swoje wycinam w papierze do drukowania a nastepnie laminuje po kilkanaście pozostawiając znaczny odstęp.
Wycinam po zalaminowaniu każdy płatek.
Można wyciąć szablony w sztywnej folii etc.Pomysłów jest wiele.


Pamiętajcie aby się nie zniechęcać i praktykować jak najczęściej!
Pamiętajcie także że o tyle o ile sama pasta do robienia kwiatów-flower paste,jest produktem spożywczym i nietoksycznym,jednakże w połączeniu z drucikami oraz barwnikami nie stanowi 'smacznego kąska' i dekoracje z niej powinny być usunięte przy krojeniu tortu.




Do tej róży użyłam:


zielony drucik rozm.18
czerwony barwnik w paście,
flower paste


Barwniki pyłowe:
Czerwony,Ruby,oberżyna,zielony-holly/ivy i forest
(angielskie słownictwo ponieważ kupuję tylko z angielskich stron internetowych)


zielona taśma florystyczna
duży odcisk do płatków róży
szablony do płatków róż lub wykrawaczka-
plastikowa która wycina 5 płatków za jednym razem,


skalpel,
wykrawaczka do kielicha róży,
narzędzie-metalowa lub plastikowa kulka do zmiękczania krawędzi.





Drucik przecięłam na 3 części.
Zagięłam końcówki w widoczny kształt.






Z pasty uformowałam mały stożek,zagiętą część drucika podgrzałam w ogniu zapalniczki i nadziałam.
Pozostawiłam do wysuszenia na 24h.





Zabarwiłam lukier florystyczny na różowy kolor.


Jeżeli Posiadacie już gotową czerwona masę-ułatwi Wam pracę:)


Należy rozwałkować cienko małą ilość masy i wykroić jeden większy płatek.
Wygładzić delikatnie brzegi metalową kulką-nie fałdować!
Nanieść delikatnie kleju spożywczego na płatek i obkleić stożek w widoczny sposób-tak aby zakrywał czubek stożka.
Pozostawić do wyschnięcia na 10 min.przed przystąpieniem do przyklejania kolejnych płatków.






Na tym zdjęciu pokazuje Wam w jaki sposób obkleić stożek-efekt końcowy:)







Rozwałkować masę na dość cienki placek i wykroić 5 średniej wielkości płatków,identycznej wielkości jak ten zakrywający stożek.


Ja użyłam plastikowej wykrawaczki i wycięłam następnie każdy płatek skalpelem


Umieścić każdy płatek z osobna w odcisku do płatka róży.



Dziwne efekty zdjęciowe?Płatki są różowe a tutaj pomarańczowe:))))
Po odciśnięciu wygładzić delikatnie brzegi płatków metalowa kulką.






Przyklejamy pierwszy rząd płatków okalających stożek.
Pierwszy płatek należy przykleić w miejscu łączenia się pierwszego płatka okrywającego stożek.



Drugi płatek przyklejamy w połowie pierwszego-kierujemy się w odwrotną stronę kierunku zegara.
Układamy je spiralnie.



Trzeci płatek...






Czwarty płatek....





Piąty płatek...







Zwijamy delikatnie wszystkie razem płatki aby przylegały do siebie tworząc spiralny efekt.






Drugi rządek płatków wykonujemy w identyczny jak uprzednio sposób.

Wykroiłam ten sam rozmiar płatków,jednakże bardziej je wygładziłam na bokach  w efekcie czego uzyskałam nieco większe płatki.
Uważajcie aby nie falować mocno płatków,zepsuje efekt naturalności tej róży!


Odchyliłam delikatnie na boki płatki.







Trzeci rządek:
Wykroić większy rozmiar płatków niż te użyte uprzednio.

Odcisnąć,wygładzić boki oraz przyklejać spiralnie tak samo jak powyżej.


Odchylić minimalnie każdy z płatków.






Wykroić 5 większych płatków.
Przyklejać je w podobny sposób jak we wcześniejszych etapach.

Wyginać i odchylać każdy płatek .
Możecie sobie pomagać używając wykałaczki.

Ostatni rząd płatków:


Należy wykroić największy rozmiar płatków.
Odcisnąć i wygładzić brzegi.
Odczekać 3 min aby masa delikatnie przeschła jednocześni ułatwiła nam zadanie kształtowania płatków.
Ja zaginałam brzegi w dwóch bocznych miejscach każdego płatka.
Starałam się formować w jak najbardziej naturalny dla tej róży kształt.


Malowanie:
Użyć koloru oberżyny.
Barwnik pudrowy wysypać na papierowy ręcznik.
Maczać w nim delikatnie pędzelek i malować na sucho zaczynając od środka róży-jej głębsze partie oraz delikatnie brzegi.
Czerwonym barwnikiem pudrowym malować górną część płatka czyli jakieś 3/4 płatka.
Płatki malujemy w środkowej części jak i zewnętrznej.
Po pomalowaniu różę umieścić nad gotującą się wodą w czajniku aby przez dosłownie 2 sekundy zaparowała.
W ten sposób utrwalimy jej piękny kolor.
Pozostawić do wyschnięcia około 20-30 min.









Kielich róży:
Wykroić średniej wielkości kielich w zielonej masie florystycznej.






Skalpelem ponacinać co daje naturalny wygląd różom.





Umieścić na gąbce florystycznej i dociskając narzędziem kulkowym pociągnąć do środka każdego kielicha





Przykleić do spodniej części róży.




Uformować mały stożek z tej samej zielonej masy.





Nadziać i przeciągnąć do kielicha róży podklejając klejem spożywczym.






Liście:
Róże mają liście które są połączone ze sobą od 3-7 sztuk razem.
Przy wycinaniu ich trzeba uwzględnić tą proporcję i wyciąć odpowiednia ilość potrzebnych Wam do stworzenia bukietu.
Każdy z listków wykroiłam plastikową wykrawaczką,nadziałam na zielony drucik rozmiar 28,odcisnęłam w silikonowym odcisku do liści róży.
Nie czekamy z malowaniem na sucho aż liście wyschną.Malujemy jeszcze jak są średnio wyschnięte.

Łączymy je ze sobą zieloną taśmą florystyczną a następnie a różą oraz pąkami.





Mam nadzieje że w miarę szczegółowy jest mój opis wykonania.
Jednakże jeżeli coś pominęłam lub macie jakiekolwiek pytania-PISZCIE.

Dziękuję za odwiedzanie mojego bloga.

Monika









Popularne posty